Właśnie się
dowiedziałam, kolejny raz, jak okrutny może być człowiek. Jakim trzeba
być bydlakiem, aby oblać żrącym kwasem żywego, biegającego po podwórku
psa. Gdybym dostała w swoje ręce dzisiaj, przed chwilą tego człowieka,
na pewno bym go opluła. A może też bym go czymś oblała?
Właśnie się
dowiedziałam, że jakiś psychopata powiesił na smyczy prawdopodobnie
swojego psa. Bokserka, jednego z rasy najbardziej łagodnej i życzliwej
ludziom. Powiesiłabym chętnie takiego psychola, wiadomo za co...
Ile razy będę się dowiadywać jeszcze, że właśnie...
Im częściej
słyszę o takich przypadkach, o głupocie, okrucieństwie i bezmyślności
ludzi, tym chętniej przebywam w towarzystwie zwierząt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz