EWAZNIEBA. Było. minęło i się nie wróci.

czwartek, 26 lipca 2012

w drodze do Borkowa


Kiedy było trochę chłodniej lub pogoda nie sprzyjała opalaniu, ci kuracjusze, którzy mogli wyruszali z Połczyna-Zdroju do Borkowa. W sumie to niedaleko, przynajmniej dla średnio sprawnej osoby.
Borkowo to nie tylko Borkowo, ale to przede wszystkim uzdrowisko. Z dala od hałasu, wielkich skupisk, to idealne miejsce do wypoczynku. Leży na terenie Drawskiego Parku Krajobrazowego, między malowniczymi pagórkami i dopływami Wogry. Ścieżki rowerowe, niedaleka stadnina koni, korty tenisowe, to wszystko uprzyjemnia turystom życie. Z Borkowa do centrum Połczyna-Zdroju dojdziemy spokojnie w 30-40 minut. Dla leniuchów i mniej sprawnych kursuje przyzwoity busik.
Borkowo ma też swoje tajemnice, chyba dosyć tragiczne. Od 1938 do 1945 roku na terenie dzisiejszego sanatorium znajdował się jeden z największych w Niemczech ośrodków Lebensborn.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz