No
i znowu dałam się nabrać. Na Targi Książki podczas Festiwalu Literatury
Kobiet. Od 17 do 20 maja 2012 organizowane w Szczecinie w CH Galaxy.
Podobno
miała to być bardzo fajna, udana impreza. Ten Festiwal. I może był,
jeśli organizatorzy zapewnili takie atrakcje jak wręczenie
Ogólnopolskiej Nagrody dla Autorki Gryfia, zaproszenie ciekawych gości,
konkursy dla dzieci i dorosłych z nagrodami. No i wreszcie koncerty.
Niech się wypowiedzą ci, którzy byli.
Ja,
na samym Festiwalu, nie byłam. Nie interesuje mnie idea literatury
kobiecej czy też pisanej przez kobiety dla kobiet. Literaturę dzielę na
dwa rodzaje - dobrą i złą. I to mi wystarczy. Nagrody typu Gryfia po to
chyba się wymyśla, aby zaistnieli organizatorzy. W tym wypadku gazeta Kurier Szczeciński,
kilku pracowników Uniwersytetu Szczecińskiego, Urzędu Miasta i Urzędu
Marszałkowskiego. Może nawet dostaną premie. I jeszcze jedno. Według
informacji udzielonej przez jednego z organizatorów imprezy, prawie
wszystkie wydawnictwa w kraju zgłosiły kandydatki do nagrody.
Wybrałam
się więc na Targi Książki 19 maja, z nadzieją, że w mojej prywatnej
bibliotece znajdzie się naprawdę coś interesującego. W końcu dzięki
Targom "miłośnicy dobrej lektury mieli poczuć się jak w raju." Miało
również nie brakować atrakcyjnych cen i dużych rabatów. No i co z tego
wyszło? Totalne rozczarowanie. To nie były Targi. Nawet nie bazar z
książkami, bo chyba tam znalazłabym więcej tytułów. Raczej jakieś
skromniutkie boksy, żeby nie powiedzieć boksiki.
Na
Targi dotarłam około godziny 19-tej. Może pora była niewłaściwa? Na
kilku półkach wydawniczych dyżurowało kilka książek. Dodatkowo
zniechęcał widok znudzonych i zmęczonych przedstawicieli dwudziestu
wydawnictw, w większości chyba regionalnych. Nikt się nie interesował
potencjalnymi kupującymi. Prawdę mówiąc nie było kim. Nie było kolejek,
nie było chętnych. Naprawdę, wyglądało to żałośnie. Byłam jedyną osobą,
która chciała rozmawiać ze sprzedawcami. Ale i z tym miałam trudności.
Nie słyszeliśmy się wzajemnie z powodu niesamowitego hałasu. Akustyka CH
Galaxy i nagłośnienie występującego zespołu niejednemu się
dały we znaki. No i te rabaty. Żadne. Ceny oferowanych książek
porównywalne były z ich cenami w księgarniach.
Z Targów Książki wróciłam bez książki. Laureatką pierwszej edycji Nagrody Literackiej dla Autorki GRYFIA została Magdalena Tulli.
Estrada w CH Galaxy. Chociaż byłam na Targach Książki, na zdjęciach żadnej nie widać. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz