EWAZNIEBA. Było. minęło i się nie wróci.

wtorek, 14 stycznia 2014

wracam

Wszystkich, którzy od czasu do czasu zaglądali do mojego bloga, tych, którzy czasami czytali - witam ponownie. Dosyć długo nie mogłam pisać, nie mogłam się zmobilizować... do tego, aby przeznaczyć trochę mojego czasu na tak mało ważne zajęcie. Tak wtedy czułam. Oczywiście ta niezdolność dopadła mnie z powodów osobistych. Bardzo trudno było się pogodzić ze śmiercią mojej mamy... Powoli wracam do pisania bloga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz